W Westminsterze mieszka prawie 200 tysięcy osób, a więc w gruncie rzeczy jest to oddzielne miasto. Na początku (około VII wieku) powstało w tym miejscu opactwo Benedyktynów. W Xl wieku Edward Wyznawca ufundował nowy gmach opactwa westminsterskiego, a potem także Pałac Westminsterski, który na długo miał stać się siedzibą królów. Wokół tych budowli rozwinęło się miasto, a z niego wyrósł dzisiejszy Londyn. Wprawdzie w 1834 roku pałac spłonął, na jego miejscu stanęły przepiękne neogotyckie budynki parlamentu, a władcy przenieśli się do pobliskiego pałacu Buckingham, ale i tak właśnie te okolice uznaje się za serce Londynu. Według niektórych, prawdziwym londyńczykiem jest tylko ten, kto w chwili narodzin mógł słyszeć bicie dzwonu Big Ben ukrytego w wieży górującej nad kompleksem zabudowań parlamentu. Miejsce obrad Izby Lordów i Izby Gmin to jedne z najpiękniejszych gmachów w Anglii. Skutecznie konkurować z nim może tylko sławne opactwo westminsterskie. Świątynię przebudowano w XIII wieku w stylu gotyckim, ze sklepieniami i zdobieniami charakterystycznymi dla architektury okolic Londynu. Wieże fasady zachodniej ukończono dopiero w 1745 roku. W sumie opactwo powstawało kilkaset lat, co wyszło mu na dobre. Być może bryła architektoniczna budynku, wprawdzie niezwykle elegancka, ustępuje paryskiej katedrze Notre Damę lub katedrze w Kolonii, z pewnością jednak wnętrze pozostaje niedoścignione. Bogactwo detali, niebotyczna wysokość sklepień, kaplice, posadzki – wszystko to sprawia, że opactwo jest jedną z najwspanialszych chrześcijańskich świątyń świata.